Już wiem, co chciałbym dostać na urodziny. Na urodziny, chciałbym dostać pieska...Gorzej, że nie wiem kiedy mam urodziny...Muszę sobie ustalić jakąś konkretną datę, żeby było co świętować.
-Może i masz dużo czasu, ale ja nie mam głowy do myślenia teraz nad tym..Jak mi coś wpadnie do głowy, to..Ee..Ci powiem, ale na razie poważnie, nie mam na to siły -wymruczałem cicho. Czuję się, nie jakby ktoś mi zrobił "naprawę", ale czuję się, jakby ktoś grzebał mi we wszystkich flakach i mi je przestawiał. Na miłość boską, czy naprawdę musieli się mnie tykać? Nie sądzę, żeby to było potrzebne, biorąc pod uwagę fakt, że nie wracam na scenę.
-W każdym razie nie powinnaś być teraz w tym śmiesznym..Pomieszczeniu dla stróży nocnych? - zapytałem nagle, przypominając sobie, na czym jej praca polega. -Wiesz...W sensie siedząc tutaj ze mną, nie ryzykujesz jakimś..Zwolnieniem? -zapytałem po chwili. W końcu ostatni pracownicy, którzy nie wykonywali swoich obowiązków należycie, zostali zwolnieni...Ee..Dyscyplinarnie?..Huh, nie wiem, ale wiem, że zwolnieni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz