-A, no to jak chłopak, to wciąż mogę mówić, że pedał - mruknąłem z westchnięciem. Nic nie poradzę, że wygląda jak typowy gejaszek, albo trans...To nie moja wina! Mogę jedynie dziękować temu co mnie projektował, że wyglądam jak chłop, a nie jak..No nie jak Bonbon.
Kiedy dziewczyna wskoczyła mi na plecy uśmiechnąłem się wesoło, dochodząc do wniosku, że Chica wcale nie jest ciężka. Może ma anoreksję? W sumie to aktualnie nie jest aż tak istotne. Dziarskim krokiem więc ruszyłem przed siebie z "bagażem" na plecach.
-Ayee...Jaki więc obieramy kurs, kapitanie?
- - - - -
Aj tam zaraz dzieci, oni też to będą przerabiać na WDŻ XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz